top of page
ai-generated-8543757_640.webp

Wpłacajcie!

content_33995698-4bbb-4c39-8565-caaab0ba53b1.jpg
content_e4f8d544-dbe9-43dd-99d2-32c530bad706.jpg

Klikacz... ;)

🗽O pewnym gambicie...



Jedno jest pewne: nie tak miało być. Europa miała zapłacić, a Rosja grzecznie dążyć do pokoju z Ukrainą. Okazało się to nieprawdą. Jakie jednak miały być przyczyny tego typu założeń w polityce międzynarodowej Donalda Trumpa. Przyczynami tymi nie było bowiem jakieś widzimisie administracji Donalna Trumpa. Nie to miała być część pewnego większego planu administracji Republikańskiego prezydenta USA. Mieliśmy tu bowiem do czynienia ze swoistym gambitem. USA odpuszczą dla Rosji Ukrainę, a ci w zamian nie będą przeszkadzać USA gdzie indziej - na Dalekim Wschodzie. To bowiem czego w tej chwili obawiają się Stany Zjednoczone to nie wzrost imperialnych ambicji Rosji (której stolicę Donald Trump ostatnimi czasy chce nawet bombardować przy pomocy Ukrainy), lecz odradzająca się inna potęga - dalekowschodnie Chiny. Cała para amerykańskiej chęci dominowania w stosunkach międzynarodowych miała pójść w wojnę ekonomiczną (i być może nie tylko, patrząc na sytuację Tajwanu) z Chinami, Całość miała dać do zrozumienia Rosji, że nie jest przeciwnikiem USA i wciągnięcie jej w

Amerykańską strefę wpływów w wojnie z Chinami. Jednak plan spalił na panewce, wraz ze skutkami amerykańskiej wojny handlowej z Chinami i teraz mamy konieczność powrotu do naturalnych ostatnimi czasy (również i za Joe Bidena) nieco zimnowojennych stosunków między oboma mocarstwami. W ten sposób gambit amerykański z Chinami na niewiele się zdał, a mamy za to konieczność wytłumaczenia swojemu (również i mniej zatwardziałemu) elektoratowi konieczność powrotu do złych stosunków z Rosją...






🗽


A tu dobroczynność:

i


Oraz odrobina historii:



Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating

&

bottom of page