Bo pewne opowieści są naprawdę świetne i wciągające. Na przykład nie na co dzień spotyka się kosmitów i to bardzo nietypowych. Niektórzy z nich potrafią bardzo nietypowe rzeczy... Czy spodziewaliście się, że można się zamienić w trzymetrowego wielkiego humanoidalnego stwora i to obdarzonego bardzo nietypowym poczuciem humoru. Tak, jest to możliwe pod warunkiem, że trafi się na jakiegoś symbionta. Bo tak nazywają się swoiści kosmici, którzy przybywają chyba ostatnimi czasy na Ziemię aby zamieszkać w naszych ciałach. Historia jednego z nich ukazana jest w niniejszym dziele. Symbiont ten jest dość nietypowy bo zamieszkał w ciele znanego dziennikarza śledczego Eddiego Brocka. Ma on z nim dość ciekawe relacje. Teoretycznie jest pasożytem pożerającym swojego gospodarza od środka. Ale ma też liczne inne właściwości. Potrafi m.in. zamienić Eddiego w wyżej wymienionego stwora. Oraz ma imię: Venom...
Film będący trzecią częścią cyklu nie jest już tworem pierwszej świeżości. Widać liczne powtórzenia i nico sztuczny humor. Ale generalnie warto go i tak obejrzeć, ponieważ w części tej jest obecny pewien nowy dla życia na Ziemi wróg... Generalnie gra aktorska nadal niezła, pomijając może reżyserię i jej wpływ na nią. Aktorzy na czele z Tomem Hardym i Juno Temple (ależ się zmieniła💕!) zaskakują nadal na przykład niezłą mimiką, acz Tom Hardy nieco jest już zmęczony nową wagą 😉. Na szczęście sytuację w znacznym stopniu ratują m.in. efekty specjalne. Są one nadzwyczaj widoczne i tworzą dość ciekawy i efektowny element filmu. Jest to bowiem pierwszy film z cyklu w którym przedstawiono bitwę symbiontów. Warto ze względu na nią spojrzeć przychylnie na film.
Trailer:
Film zdecydowanie wart uwagi jeśli chodzi o zwolenników cyklu. A ze względu na scenę po napisach warto na nim zostać dłużej...
i
Comments