🗡️Wiedźmin (Sezon 1 i 2, 2019 - 2021)
- Ciekawostki bez cenzury Górola
- 16 minut temu
- 2 minut(y) czytania
Były sobie pewnego razu pewne książki. Były to książki niecodzienne jak na polski rynek, bowiem o tematyce fantasy, obdarzone do tego ogromnym rozmachem. Podzielone były generalnie na sagę główną i opowiadania. na Okazały się swojego rodzaju kamieniem milowym polskiej fantastyki, czego na prawdę brakuje do dziś. Tematyka poruszana w tych książkach jest, pomimo szczęku oręża, mimo wszystko w dużej mierze obyczajowa, w dodatku z dużą domieszką tematów politycznych (np. czyż elfy z Wiedźmina nie przypominają nieco żydów). Książki te były już ekranizowane i to z wiarę dobrym skutkiem. Później nastąpiła era komputerów osobistych i ekranizacje w dużej mierze przeniosły się do tego środowiska. Zaowocowało to tryptykiem komputerowym o Wiedźminie, którym wymieniali się m.in. szefowie państw. Jak za to wyszła adaptacja "telewizyjna" (od Netfliksa) opiszę w poniższym artykule...
Zacznijmy więc od aktorów: Henry Cavill jako wiedźmin jest wręcz archetypowy w swojej roli i widać to na każdym kroku. Kostium wiedźmina pasuje do niego idealnie, co jest dość charakterystycznie dla całej serii. Jeśli chodzi o główne role kobiece to i tutaj obrodziło talentami: w role (zwłaszcza w sezonie pierwszym) weszła zwłaszcza odtwórczyni Yennefer - Anya Chalotra, ale i w przypadku Freyi Allan (Ciri) nie jest najgorzej. Całość prezentuje się okazale pod względem aktorskim, ale fabularnie już bywa wyboiście. O ile sezon drugi jest zwarty pod względem fabularnym (za co dzięki autorom!), o tyle sezon pierwszy to prawdziwy chaos, acz trzeba przyznać, że zgodny z książkami. Dobrze by było gdyby autorzy serialu utrzymali poziom drugiego sezonu do końca jego emisji, za co byłaby wdzięczna im również publiczność...
Trailer:
Serial polecam różnorakim wcieleniom Wiedźmina, nie tylko powieściowym. W Końcu Henry Cavill jest osobistym wielbicielem komputerowych wcieleń Wiedźmina...
🗡️
A tu dobroczynność:
i
Oraz odrobina kultury:
Komentarze