💍Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy (sezon 1, 2022)
- Ciekawostki bez cenzury Górola

- 12 paź
- 1 minut(y) czytania

Legendarnych serii ciąg dalszy. Tym razem na tapetę bierzemy tolkienowskiego Władcę Pierścieni. Któż przynajmniej o tym tryptyku (de facto filmowo x2) nie słyszał... A niedawno otrzymaliśmy jeszcze dokrętki w stylu Hobbita. Z całą pewnością są to dzieła wiekopomne i na stałe zapisane w annałach kinematografii. Co jednak gdybyśmy chcieli przenieść na ekran serialowo coś nieco wcześniejszego z tego uniwersum, coś co działo by się jeszcze w czasach Silmarillionu? Na pewno brzmi to bardzo obiecująco i nie inaczej pomyśleli też autorzy ekranizacji scenariusza do "Pierścieni Władzy"... Co z tego wyszło tu już zachęcam do lektury dalszej części recenzji...



Nie ma przede wszystkim wątpliwości, że "Pierścienie Władzy" mają wielkich poprzedników: nie dość, że Władca Pierścieniu to jeszcze Hobbit... Nie jednak nie samą legendą poprzedników serial żyje więc przejdźmy do omówienia samego serialu. A jest co omawiać. Zacznijmy może od efektów specjalnych, czy też scenografii... Mamy tu na tym poziomie do czynienia z czymś na poziomie samego, zekranizowanego Władcy Pierścieni. Wygenerowane miasta i krajobrazy znakomicie stapiają się z wizją autora scenariusza do serialu i to wyraźnie widać. Nieco gorzej z samą grą aktorską (zwłaszcza u krytykowanej za to odtwórczyni roli Galadrieli Morfydd Clark) ale i tu nie ma tragedii i można z dużą przyjemnością oglądać m.in. spory krasnoludów z elfami, czy dalekie wojaże Numenoryjczyków... Całość robi bardzo pozytywne wrażenie i myślę, że można z przyjemnością zaprosić na pierwszy sezon tego serialu...
Trailer:
Wygląda na to, że serial można polecić zarówno zwolennikom wielkich jego filmowych poprzedników, jak i komuś kto po prostu chce przeżyć wielką przygodę w tym uniwersum...
💍
A tu dobroczynność:
i
Oraz odrobina kultury:





























Komentarze